W poprzednim wpisie z serii zarysowałam, jak przyroda i mieszkańcy krajów, do których jeździmy na wakacje, cierpią z naszego powodu. Czas znaleźć winnych i bez chłosty, ale kulturalnymi metodami przek…
Masowe podróże są fajne, ale tylko dla nas, bo na pewno nie dla natury [CZĘŚĆ 1/2]
Człowiek to jednak jeb*** stonka. Zgodził się ze mną każdy, z kim rozmawiałam o zdjęciach i nagraniach zwierząt, które to w czasie epidemii swobodnie hasały po ulicach pustych miast. Lwy upodobały sob…
Londyn i Brighton – miłość od pierwszego wyjazdu [RELACJA]
Szybki wypad do Anglii i parę odkryć, które sprawiły, że cholera… Chyba znalazłam miejsce do awaryjnej emigracji. Dowiedz się, co mnie tam uwiodło najbardziej! Gdańsk to dziwne miasto – preludium Lot …
Noc w Amsterdamie [RELACJA]
I am a… giant? Nie, I AMsterdam 😛 . Tak, o czasie spędzonym w tym właśnie mieście dziś piszę. Czasie krótkim, ale treściwym, bo było praktycznie to, na co miałam ochotę, czyli bez party hard, ale na s…
Dubai and other Emirates – once again [STORY]
I made a decision (yeah, I know it sounds kind of serious). This time I would write it in English. OK, here is the real reason behind this decision: this text won’t reveal as much as the first one. An…
Szwajcaria: sery z dziurami, drogi bez dziur [RELACJA]
Postanowiłam odwiedzić kolegę, którego opisałam prawie 7 lat temu na pewnym portalu literackim: „Przyjeżdżam do domu na święta. – Kupiłam ci sukienkę. Rozmiar za dużą, bo była połowę przeceniona…
Dubaj i inne emiraty, czyli Disneyland dla dorosłych <3 [RELACJA]
Zabieram Cię do miejsca, gdzie panowie oddają mocz do pisuarów w kształcie kobiecych ust, klimatyzatory chłodzą powietrze na… zewnątrz, a dmuchany tęczowy jednorożec – symbol gejostwa – dumnie pręży s…
Paris Merveilles, czyli jak spędziłam wieczór w paryskim Lido [RELACJA]
Jadę 13. raz do Paryża. To zobowiązuje. Do spełnienia marzenia, że gdy będzie mnie wreszcie stać, pójdę na rewię do Lido / Crazy Horse / Moulin Rouge. No więc mogę sobie nareszcie pozwolić. Wybór pada…
Capri, kamorra i karabiny [RELACJA]
Około 2 tygodni przed naszym przyjazdem do Kampanii było trzęsienie ziemi na Ischii. Potem w polskich mediach wybuchła panika w związku z gwałtem w Rimini. (Już nie Kampania, ale nadal Włochy). Nic wi…
Dwie foczki znad dwóch jezior: Annecy i Como [RELACJA]
Ciacho z Lyonu W gorącą noc dolatujemy do Lyonu. Opuszczamy samolot. Idziemy, idziemy, a tu strefa dla obywateli unijnych zamknięta. Musimy czekać w kolejce razem z resztą świata. Cholera, to Francja …